środa, 23 października 2013

Na spotkaniu sołtysów



W poniedziałek  - 21 października sołtysi zabrali się na comiesięcznym spotkaniu w Sali konferencyjnej Urzędu Gminy Międzyrzec Podlaski. Przyjął nas osobiście wójt Mirosław Kapłan w asyście kierownika kierowników Leszka Mikołajczuka.  

Najwyraźniej wśród sołtysów wójt czuje się bezpieczniej, a i posłuch ma większy. Oczywiście tych co popalić dadzą też nie brakuje, a wystąpienia jednego z bardziej medialnych sołtysów ostatnich miesięcy - pana Bogdańskiego - stały się stałym punktem i atrakcją zarówno sesji rady gminy jak i sołtysów. Śmiałość  Mirosława Kapłana w spotkaniach z sołtysami wykorzystali  klubowicze z Naszej Gminy i też wkręcili się na obrady. Koledzy radni - odkąd Kapłan bojkotuje ich sesje - wykorzystują każdą okazję, by  posłuchać włodarza, a przy okazji upewnić się, że do zdrowia w pełni powrócił i nad sprawami w gminie panuje. Chociaż jakby się lepiej przyjrzeć, to jednak zdrówko już nie to co kiedyś. Twarz gładziutka jak dawniej - lecz z wyraźnymi objawami zmęczenia, pewność siebie owszem okazywana - lecz już nie tak wiarygodna, podwyższona nerwowości  wypowiedzi a wręcz skłonność do agresywnych zachowań i kłótni. W naszym wójcie jest jeszcze hard walki, ale jakiś taki bez wewnętrznego przekonania. Nie, to nie ten sam człowiek, którego kampanię wyborczą miałem okazję obserwować. Tamten był opanowany z szacunkiem odnoszący się do swoich przeciwników, ważcy słowa, aczkolwiek płynnie poruszający się po tematach różnych zagadnień społecznych i samorządowych.  Albo go nam podmienili,  albo wydarzenia ostatnich tygodni a w szczególności dni - kiedy tzw. zaplecze polityczne pokazuje mu drzwi – wywarły tak okrutne piętno na tym człowieku.
No ale do rzeczy, bo o sprawach innych miałem pisać. Pewnego przyspieszenia nabrały gminne inwestycje i wyraźnie widać, że czynione są starania nadrobienia  oczywistych zaległości. Nie będę ich wymieniał, bo większość powtarza się od miesięcy jak np. place zabaw, które przeszły prawie półroczną fazę przetargową - ale w końcu przetargi zostały rozstrzygnięte lub na dniach będą. Mieszkańcy Berezy mogą już zaczynać składać wnioski o warunki przyłączenia do kanalizacji, chociaż  burmistrz Grzyb coś się jeszcze ociąga z podpisaniem ostatecznej umowy.
Jest już podobno oficjalna decyzja ministerstwa finansów o konieczności przekazania do budżetu państwa 998 tys. zł. i 413 tys. zł. odsetek z tytułu niezapłaconego przez Michaluka w latach 2009-2010 podatku od dróg gminnych. Kwitu nie widziałem, więc nie wiem dokładnie jak to się nazywa, ale coś w tym stylu było.
A jeszcze trzeba zwrócić subwencję oświatową z tego okresu w wys. 340 tys. zł. tutaj nic się nie mówi o odsetkach, więc można potraktować to jako spłatę niskoprocentowej  pożyczki. Zresztą kwestie te były pretekstem przyłożenia głównemu śledczemu rady gminy Panu Charczukowi, który według wójta za jego poprzednika nie był tak wnikliwym tropicielem afer i nadużyć jak teraz.  Była też mowa o konieczności modernizacji ujęcia wody w Halasach, bo z końcem roku trzeba będzie je zamknąć.
Zapytałem po raz kolejny o śmieci  z miejsc publicznych w tym przystanków, remizy i innych placów gminnych. Myślę, że tym razem otrzymałem jasną odpowiedź – zbierać do worków i wystawiać, a firma ma obowiązek je odebrać.   

Były też skargi na jakość jedzenia ze stołówki w Rogoźnicy. Wójta to dziwi  bo pierogi i inne gotowe produkty dostarcza ta sama firma co kiedyś a skargi pojawiły się dopiero jak się zmienił dyrektor i personel kuchni. Problem polega na tym, że rodzice skarżą się na jakość zup - pichconych na miejscu.

Ps.
Co do śmieci to w odpowiedzi na zapytania sołtysów  na stronie gminy pojawiła się następująca informacja dot. miejsca zbierania odpadów nie objętych odbiorem indywidualnym:


 PUNKTY SELEKTYWNEJ ZBIÓRKI ODPADÓW KOMUNALNYCH

     Dla terenu Gminy Międzyrzec Podlaski został utworzony Punkty Selektywnej Zbiórki Odpadów Komunalnych, tzw. PSZOK, tzn. specjalne miejsce gdzie mieszkańcy gminy będą mogli samodzielnie dostarczyć i bezpłatnie przekazać następujące rodzaje odpadów:
1. metale
2. opakowania wielomateriałowe
3. odpady budowlane z remontów i rozbiórek
4. przeterminowane leki i chemikalia
5. baterie i akumulatory
6. tekstylia
7. zużyty sprzęt elektryczny elektroniczny
8. zużyte opony
9. meble i inne odpady wielkogabarytowe
10. popiół

Punktu Selektywnej Zbiórki Odpadów Komunalnych znajduje się przy ulicy Tadeusza Kościuszki 107B – czynny w dniach od poniedziałku do piątku w godzinach od 8:00 do 15:00;


2 komentarze:

  1. Byłem,usłyszałem,doświadczyłem...Może nie zabierałbym głosu tym razem gdyby nie coś co umknęło Twojej uwadze,drogi Czesławie.W pamieci mam naszą polemikę na temat" grubych" milionów na gminnych kontach o których Kapłan mówił w TV Lublin.Tych milionów nie było widać na spotkaniu sołtysów z wójtem,powiem więcej,trącało biedą,gdyż gminy nie stać np.na zakup zwykłej rury i przysypanie jej piaskiem,co wójt szumnie nazywa remontem przepustu.Z tą wiarygodnością wójta jest nienajlepiej.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Trudno mówić (pisać) o czymś czego nie poruszano. Myślę, że dobrze byłoby w końcu upublicznić stan finansów gminy z podaniem definicji pojęć jakimi się operuje i jakie są ich zasadnicze składniki. Przeciętny obywatel - taki jak ja - nie wie nawet jaki ostateczne był bilans otwarcia w 2010 r. Stawki wahały się od 4,5 do 1,5 mln. na plusie (przynajmniej co do znaku była zgodność) w zależności od tego kto je podawał. Ile w tym było zobowiązań, środków w drodze, bądź należności długoterminowych i co one oznaczają nikt nie potrafił wytłumaczyć. Podobnie na dzień dzisiejszy rozbieżności są ogromne z tym, że każdy liczy według sobie tylko znanego klucza. Również pytanie, czy gmina ma pieniądze na kawałek rury na przepust w Długołęce nie potrafię odpowiedzieć. Nawet jakbym miał najbardziej aktualny raport stanu finansów gminy to zapewne nie potrafiłbym go prawidłowo odczytać i zarówno jedna jak i druga strona miałaby podstawy by moją ocenę podważyć..

      Usuń