środa, 30 listopada 2016

V edycja konkursu historycznego "To, co przeżyło jedno pokolenie, drugie przeżywa w sercu i pamięci" przeszła do historii.


Zwycięzcy cieszą się z wartościowych nagród - od 150 zł za III-cie, do 300 zł za zajęcie I-go miejsca, a ich rodzice - że mają zdolne i pracowite dzieci. Organizatorzy uradowani, bo spłynęły prace a przecież mogła nie zostać złożona żadna. Mnie tymczasem nasuwa się wątpliwość: Jaki jest sens oczekiwania, że dziecko czy nastolatek będą dokopywali się do jakiejkolwiek historii?


Po co grzebać w świecie przodków, odkrywać wydarzenia, rozwiązywać węzły powiązań osób, faktów i okoliczności. Kogo to kręci? W domu coraz mniej rozmawiamy: babcia z dziadkiem - pomimo ogromnego bagażu przeżyć i doświadczeń - rzadko kiedy mają okazję komuś o nich opowiedzieć. Owszem, czasami pomimo upływu lat, ktoś woli spuścić zasłonę milczenia na pewne wydarzenia z lat wojny i okupacji, czy równie trudne i skomplikowane czasy Polski powojennej. Większość staruszków, jednak uradowałaby się mogąc komuś poopowiadać  o starych dziejach. W szkole sporadycznie wychodzi się poza ramy programu nauczania i wymaga więcej niż jest w podręczniku, więc i wyrobionego u dziecka nawyku poszukiwań trudno oczekiwać.
W kraju, w którym wczorajsi bohaterowie okazują się zdrajcami, a do niedawna uznawani za czarne charaktery błyskawicznie awansują do panteonu chwały, szybko można dojść do wniosku, że nie warto być zbyt dociekliwym. Wystarczy pokornie przyjąć prawdy nam objawione, by bezpiecznie zaliczać kolejne sprawdziany i egzaminy. Większość Polaków pamięta z czasów władzy ludowej, jak bolesne mogą być skutki nadmiernej ciekawości historycznej. Z innej strony: Czy to jest powód do zwątpienia?  Czy coś zwalnia nas z obowiązku doszukiwania się prawdy historycznej? Czy ktoś może zabronić nam mieć swój punkt widzenia na wydarzenia sprzed lat? Czy musimy  przemilczać fakty nam - Polakom - niewygodne, nie przynoszące chwały? Czy zawsze historia musi być zgodna z linią ideologiczną władzy i pisana na nowo po każdej jej zmianie? 
Konkurs realizowany przez Stowarzyszenie Inicjatyw Lokalnych Tłuściec i miejscową bibliotekę od pięciu lat pozostaje ukierunkowany na szukanie i kształtowanie własnej indywidualnej wrażliwości historycznej.
„Znaki wiary i pamięci” - w postaci obiektów kultu religijnego rozsianych w obrębach naszych wsi, a także ukrytych gdzieś w zaroślach, czy samotnie obserwujące przemiany polskiego rolnictwa, na rozstajach polnych dróg - były tematem prac zakończonej edycji konkursu. Temat trudny, typowo badawczy, wymagający zarówno pracy w terenie, jak i odszukania oraz przeanalizowania wielu dokumentów. Bezcenne były w tym przypadku zasoby pamięci osób starszych.  Niewielka grupa dzieci i młodzieży podjęła się zadania, jednak ci, którzy przystąpili do konkursu, wykonali kawał dobrej roboty. Złożone prace, to w zdecydowanej większości bardzo dojrzale opracowany materiał wzbogacony dokumentacją graficzną i szczegółowymi opisami. Wszystko to zwieńczone pomysłową oprawą i niezwykłą starannością wykonania. Młodzi uczestnicy nie pasują do stereotypu dzieciaków postrzeganych jako leniwi gadżeciarze elektronicznej popkultury.  Należy wspomnieć również o nauczycielach  potrafiących  poświęcić swój czas dla ucznia, zmobilizować do podjęcia wyzwania i do końca go wspierać. Szczególne słowa uznania za włożony trud przysługują opiekunom ze Szkoły Podstawowej w Rzeczycy, której uczniowie zgarnęli większość nagród. Słowa wdzięczności należą się władzom gminnym i dyrektorom gminnych jednostek kultury za wsparcie naszych działań, wójtowi Krzysztofowi Adamowiczowi za patronat i obecność  na podsumowaniu oraz wręczenie nagród, które miało miejsce 10 listopada 2016 roku w tłuścieckiej bibliotece. Dziękujemy za pracę członkom komisji konkursowej: Leszkowi Sokołowskiemu, Michałowi Teofilskiemu oraz Sławomirowi Litwiniukowi.


Zastanawiamy się nad tematem przyszłorocznej edycji konkursu. Wszelkie uwagi i propozycje w tym zakresie są bezcenne. Tymczasem  pozostaje raz jeszcze pogratulować wyników tegorocznym laureatom, uczestnikom - podjęcia wyzwania oraz życzyć wszystkim  powadzenia w kolejnych konkursach.

Nagrodzone prace 


Leszek Sokołowski przewodniczy jury od I edycji konkursu 
Niewielka lecz przytulna sala biblioteki doskonale nadawała się do stworzenia  kameralnego nastroju i ciepłej atmosfery



Po części oficjalnej w poetycko-muzyczny nastrój wprowadziła zebranych Klaudia Baj

Nasza kulturalna młodzieżówka

Goście specjalni wieczoru: duet Adam Jarząbek i Jarek Jurkiewicz z koncertem piosenek Jaromira Nohavicy



Więcej zdjęć na: stronie Gminy Międzyrzec Podlaski a tutaj i tutaj można posłuchać

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz