piątek, 28 czerwca 2013

Relacja z sesji absolutoryjnej


Radni gminy Międzyrzec Podlaski zebrali się 27 czerwca tego roku w ciasnej  sali urzędu przy ul. Warszawskiej na tak zwanej sesji absolutoryjnej, podczas której wyrażają w sposób formalny swoje zadowolenie bądź dezaprobatę dla działalności wójta  za rok ubiegły.


Zgodnie z przewidywaniami - nie tylko obserwatorów ale i samego Mirosława Kapłana - poparcia radnych wójt nie otrzymał.  Żyjąc z taką świadomością, nasz włodarz nawet nie podjął próby przekonania opozycyjnych radnych do swoich racji godząc się pokornie na to, co nieuniknione. Zresztą nasz bohater  relacji medialnych tego dnia nawet nie pojawił się na sesji, uznając pierwszeństwo ważnego wyjazdu służbowego.



            Jednak nie tylko absolutorium dominowało tego dnia w dyskusji obrad. W telegraficznym skrócie postaram się zaprezentować to, co spamiętałem, bo liczne notatki (zresztą jak zwykle) wyszły mi nieczytelne.  

Urząd Wojewódzki przeczytał w końcu, przyjęty przez radę w grudniu ubiegłego roku,  regulamin odbioru śmieci i dopatrzył się nieprawidłowości, które zamieścił na kartkach papieru w ilości niewiele mniejszej od samego regulaminu.  Krótko mówiąc - bardzo niedorobiony bubel przedstawiono radzie i takowy ta przyjęła. Pisałem, że wówczas odniosłem wrażenie, iż zdecydowana większość radnych projekt regulaminu zobaczyła tuż przed głosowaniem. Jak więc wymagać, by w takiej sytuacji ktoś mógł rzeczowo się do niego odnieść? Regulamin będzie nowelizowany.

Jeden z wykonawców akcji odśnieżania za 2012 rok pożalił się do rady między innymi na niezapłacenie za wykonaną robotę. Z tego co mówią koledzy/koleżanki sołtysi, to chłopina miał ciągotki do potrajania ilości przepracowanych godzin, które zresztą wykonywał sprzętem innym niż deklarował w umowie (prostopadły, stalowy lemiesz pługa)

Gminna Biblioteka Publiczna w osobie Dyrektor Kwaśniewskiej przesłała do Rady Gminy projekt zmian etatowych w podległych placówkach, w wyniku którego w większości filii obcięte zostaną etaty  bibliotekarzy o połowę, a w niektórych - jak w Tłuśćcu  zostaną bez zmian  albo coś takiego. Przebojowe jest natomiast uzasadnienie tej decyzji, w którym Pani dyrektor powołuje się  na istnienie w filiach siedzib stowarzyszeń. Pomimo wielokrotnego opukania łbów obecni na sali członkowie stowarzyszeń (ze mną włącznie) nie zdołali znaleźć związku przyczynowo-skutkowego pomiędzy istnieniem stowarzyszenia a polityką kadrową biblioteki. Nikt też nie przypomina sobie, by od biblioteki oczekiwał jakiś etatów.

Ponieważ Dyrektor Kwaśniewska nie zdołała dotrzeć na posiedzenie komisji zajmującej się tą sprawą, biegu jej  nie nadano przesuwając ją do komisji oświaty. Widząc zdziwienie radnych, iż szefostwo biblioteki zamiast wystąpić z projektem zmian i wnioskiem o dodatkowe środki zaczyna od cięcia etatów, można przyjąć, że w ten sposób osiągną też zmniejszenie zatrudnienia w gminie do poziomu, w którym zostaną już tylko sami kierownicy.



Informacje o stanie bezpieczeństwa w gminie przedstawili komendanci Policji, Państwowej Straży Pożarnej oraz Gminnego zarządu OSP. Ze statystyk policyjnych wynika, że w ostatnim okresie nastąpił na terenie gminy znaczny spadek ilości przestępstw, za to częściej siadamy z kółko lub łapiemy za kierownik rowerowy po spożyciu.  Zawodowa Straż Pożarna nie kryje swego oburzenia ślamazarnym tokiem prac przy budowie garażu dla nowego i jedynego, nowoczesnego w gminie samochodu gaśniczego  przydzielonego dla OSP w Rzeczycy, który stoi praktycznie bezużyteczny na terenie JRG - kilka kilometrów od siedziby i miejsca zamieszkania strażaków.

Z kolei komendant gminny OSP mówił o pilnych potrzebach finansowych na doposażenie ochotników, między innymi w sprzęt do pompowania wody z zalanych obiektów, czego braki ujawniły ostatnie nawałnice.

Radni podjęli uchwałę w sprawie utrzymania stawki za wodę na poziomie 1,73 zł za metr sześcienny odrzucając propozycje gminy podniesienia jej o 5 procent.  Opozycyjna większość argumentowała to tym, że nie można zdzierać z biednych mieszkańców.   

Przyjęto też stawki dla gminnej komisji rozwiązywania problemów alkoholowych - większość radnych poparła propozycję przewodniczącego komisji rewizyjnej, by obniżyć stawkę tych, co „kontrolują sklepy radnych” z 40 do 10 zł,  natomiast posiedzenia i dyżury wyceniono na kwotę 120 zł.

Podjęto uchwałę o przekazaniu miastu Międzyrzec kwoty ponad 800 tys. na modernizację miejskiej oczyszczalni, w zamian za zgodę na przyłączenie Berezy i innych kanalizacji gminnych.

Z braku obecności Wójta, radny Lipiński wniósł o podniesienie stawki za śmieci, w związku z nie znalezieniem odbiorcy śmieci za kwotę, którą gmina może zebrać na podstawie przyjętych w grudniu stawek. Oczywiście to nie przeszło i stawki pozostały bez zmian. 

W ten oto sposób, po poruszeniu jeszcze wielu innych, niezwykle istotnych spraw, owocne obrady zostały zakończone.



2 komentarze:

  1. ...zgodnie z przewidywaniami...samego Mirosława Kapłana,wójt nie otrzymał poparcia od radnych...Poparcia nie otrzymuje się ot tak sobie tylko trzeba sobie na nie zapracować.Praca ta polega na wydatkowaniu środków gminnych zgodnie z planem finansowym zatwierdzonym przez radę a w szczególności realizacja inwestycji zgodnie z zapotrzebowaniem mieszkańców i zapisanych w tymże planie.RIO uznało argumenty radnych przeciw absolutorium za merytoryczne.Nie rozumiem dlaczego Kapłan świadomy lenistwa,bezradności i niekompetencji kierowanego przez siebie urzędu ciągle mówi o sukcesach swoich i sobie podległej kadry kierowniczej.

    OdpowiedzUsuń
  2. Arogancja i głupota Kapłana kosztuje gminę 800 tys.

    OdpowiedzUsuń