Radni gminy Międzyrzec Podlaski zebrali się 27 czerwca tego roku w ciasnej sali urzędu przy ul. Warszawskiej na tak zwanej sesji absolutoryjnej, podczas której wyrażają w sposób formalny swoje zadowolenie bądź dezaprobatę dla działalności wójta za rok ubiegły.
Zgodnie z przewidywaniami - nie tylko
obserwatorów ale i samego Mirosława Kapłana - poparcia radnych wójt nie
otrzymał. Żyjąc z taką świadomością, nasz
włodarz nawet nie podjął próby przekonania opozycyjnych radnych do swoich racji
godząc się pokornie na to, co nieuniknione. Zresztą nasz bohater relacji medialnych tego dnia nawet nie
pojawił się na sesji, uznając pierwszeństwo ważnego wyjazdu służbowego.
Jednak nie
tylko absolutorium dominowało tego dnia w dyskusji obrad. W telegraficznym
skrócie postaram się zaprezentować to, co spamiętałem, bo liczne notatki (zresztą
jak zwykle) wyszły mi nieczytelne.
Urząd Wojewódzki przeczytał w
końcu, przyjęty przez radę w grudniu ubiegłego roku, regulamin odbioru śmieci i dopatrzył się
nieprawidłowości, które zamieścił na kartkach papieru w ilości niewiele
mniejszej od samego regulaminu. Krótko
mówiąc - bardzo niedorobiony bubel przedstawiono radzie i takowy ta przyjęła.
Pisałem, że wówczas odniosłem wrażenie, iż zdecydowana większość radnych
projekt regulaminu zobaczyła tuż przed głosowaniem. Jak więc wymagać, by w
takiej sytuacji ktoś mógł rzeczowo się do niego odnieść? Regulamin będzie
nowelizowany.
Jeden z wykonawców akcji odśnieżania
za 2012 rok pożalił się do rady między innymi na niezapłacenie za wykonaną robotę.
Z tego co mówią koledzy/koleżanki sołtysi, to chłopina miał ciągotki do
potrajania ilości przepracowanych godzin, które zresztą wykonywał sprzętem
innym niż deklarował w umowie (prostopadły, stalowy lemiesz pługa)
Gminna Biblioteka Publiczna w
osobie Dyrektor Kwaśniewskiej przesłała do Rady Gminy projekt zmian etatowych w
podległych placówkach, w wyniku którego w większości filii obcięte zostaną
etaty bibliotekarzy o połowę, a w niektórych
- jak w Tłuśćcu zostaną bez zmian albo coś takiego. Przebojowe jest natomiast
uzasadnienie tej decyzji, w którym Pani dyrektor powołuje się na istnienie w filiach siedzib stowarzyszeń. Pomimo
wielokrotnego opukania łbów obecni na sali członkowie stowarzyszeń (ze mną włącznie)
nie zdołali znaleźć związku przyczynowo-skutkowego pomiędzy istnieniem
stowarzyszenia a polityką kadrową biblioteki. Nikt też nie przypomina sobie, by
od biblioteki oczekiwał jakiś etatów.
Ponieważ Dyrektor Kwaśniewska nie zdołała dotrzeć na
posiedzenie komisji zajmującej się tą sprawą, biegu jej nie nadano przesuwając ją do komisji oświaty. Widząc
zdziwienie radnych, iż szefostwo biblioteki zamiast wystąpić z projektem zmian
i wnioskiem o dodatkowe środki zaczyna od cięcia etatów, można przyjąć, że w
ten sposób osiągną też zmniejszenie zatrudnienia w gminie do poziomu, w którym zostaną
już tylko sami kierownicy.
Informacje o stanie
bezpieczeństwa w gminie przedstawili komendanci Policji, Państwowej Straży
Pożarnej oraz Gminnego zarządu OSP. Ze statystyk policyjnych wynika, że w
ostatnim okresie nastąpił na terenie gminy znaczny spadek ilości przestępstw, za
to częściej siadamy z kółko lub łapiemy za kierownik rowerowy po spożyciu. Zawodowa Straż Pożarna nie kryje swego oburzenia
ślamazarnym tokiem prac przy budowie garażu dla nowego i jedynego, nowoczesnego
w gminie samochodu gaśniczego przydzielonego dla OSP w Rzeczycy, który stoi
praktycznie bezużyteczny na terenie JRG - kilka kilometrów od siedziby i miejsca zamieszkania
strażaków.
Z kolei komendant gminny OSP
mówił o pilnych potrzebach finansowych na doposażenie ochotników, między innymi
w sprzęt do pompowania wody z zalanych obiektów, czego braki ujawniły ostatnie
nawałnice.
Radni podjęli uchwałę w sprawie utrzymania
stawki za wodę na poziomie 1,73 zł za metr sześcienny odrzucając propozycje
gminy podniesienia jej o 5 procent. Opozycyjna większość argumentowała to tym, że nie
można zdzierać z biednych mieszkańców.
Przyjęto też stawki dla gminnej komisji
rozwiązywania problemów alkoholowych - większość radnych poparła propozycję
przewodniczącego komisji rewizyjnej, by obniżyć stawkę tych, co „kontrolują
sklepy radnych” z 40 do 10 zł, natomiast
posiedzenia i dyżury wyceniono na kwotę 120 zł.
Podjęto uchwałę o przekazaniu
miastu Międzyrzec kwoty ponad 800 tys. na modernizację miejskiej oczyszczalni,
w zamian za zgodę na przyłączenie Berezy i innych kanalizacji gminnych.
Z braku obecności Wójta, radny
Lipiński wniósł o podniesienie stawki za śmieci, w związku z nie znalezieniem odbiorcy
śmieci za kwotę, którą gmina może zebrać na podstawie przyjętych w grudniu stawek.
Oczywiście to nie przeszło i stawki pozostały bez zmian.
W ten oto sposób, po poruszeniu jeszcze
wielu innych, niezwykle istotnych spraw, owocne obrady zostały zakończone.
...zgodnie z przewidywaniami...samego Mirosława Kapłana,wójt nie otrzymał poparcia od radnych...Poparcia nie otrzymuje się ot tak sobie tylko trzeba sobie na nie zapracować.Praca ta polega na wydatkowaniu środków gminnych zgodnie z planem finansowym zatwierdzonym przez radę a w szczególności realizacja inwestycji zgodnie z zapotrzebowaniem mieszkańców i zapisanych w tymże planie.RIO uznało argumenty radnych przeciw absolutorium za merytoryczne.Nie rozumiem dlaczego Kapłan świadomy lenistwa,bezradności i niekompetencji kierowanego przez siebie urzędu ciągle mówi o sukcesach swoich i sobie podległej kadry kierowniczej.
OdpowiedzUsuńArogancja i głupota Kapłana kosztuje gminę 800 tys.
OdpowiedzUsuń